• Newsletter
  • Kontakt
Menu

Czy znasz Roberta Okulskiego?

MIĘDZY NAMI DORADCAMI rozmowa

Czy znasz
ROBERTA OKULSKIEGO



PAN ROBERT STAWIA NA STABILNY I SYSTEMATYCZNY ROZWÓJ, NIE TYLKO SWOJEJ KANCELARII ORAZ FIRM SWOICH KLIENTÓW, ALE TEŻ FIRM, KTÓRE MOGĄ DOPIERO STAĆ SIĘ POTENCJALNYM KLIENTEM DORADCY PODATKOWEGO. DLATEGO TAK CHĘTNIE BIERZE UDZIAŁ W KSZTAŁCENIU PRZYSZŁYCH LUB STAWIAJĄCYCH PIERWSZE KROKI PRZEDSIĘBIORCÓW.

FORUM: Zaczynał Pan od – nazwijmy to – zwyczajnego biura rachunkowego, dziś stoi Pan na czele grupy kapitałowej, do tego stworzyli Państwo własną sieć franczyzową. Ile biur obecnie działa pod Waszą marką?

ROBERT OKULSKI: Jestem zwolennikiem systematycznego, stabilnego rozwoju. Kolejne szczeble organizacyjne osiągałem wtedy, gdy czułem się przygotowany do nowych wyzwań. Starałem się zbudować firmę na mocnych podstawach, w szczególności, bazując na wypróbowanym personelu. Po części są to osoby związane przez całą swoją karierę zawodową z naszymi firmami. Pozwala to oferować klientom usługi najwyższej, sprawdzonej jakości. Na obecnym etapie rozwoju przekazuję zdobyte doświadczenia osobom skłonnym do prowadzenia samodzielnej działalności pod wykreowaną przez nas marką. Pozwala to zarówno rozszerzyć zasięg terytorialny usług, jak i wzmocnić przekaz marketingowy przy pozyskiwaniu nowych klientów. Rok 2011 Grupa rozpoczęła w składzie 6 spółek i mojej Kancelarii.

Jest Pan także członkiem Rady Programowej i wykładowcą Alternatywnej Szkoły Biznesu i Rozwoju Osobistego. Czy to pomaga Panu w prowadzeniu własnej firmy? Czy nie koliduje to z obowiązkami w kancelarii?

Pamiętam jak na początku lat 90-tych zrywałem się na równe nogi, by o „nocnej” dla studenta V roku godzinie 8:00, zasiąść w wypełnionej po brzegi auli. Wykładowcą była osoba pracująca na stałe w jednej z powstających właśnie firm prywatnych, opowiadająca nie o podstawach teoretycznych ekonomii, lecz o codziennej praktyce prowadzenia biznesu i sposobach na sukces. Podobne są założenia ASBiRO, utworzonej przez Kamila Cebulskiego – młodego człowieka, który swoją pierwszą firmę założył w wieku lat 17. To forum, na którym młodzi ludzie, przyszli bądź początkujący przedsiębiorcy, spotykają się z tymi, którzy osiągnęli już odpowiednią pozycję w biznesie i chcieliby podzielić się swoimi doświadczeniami. Wykładowcami są prawie wyłącznie właściciele, prezesi i dyrektorzy firm, zarówno ogólnopolskich spółek giełdowych, jak i mikroprzedsiębiorstw działających na rynkach lokalnych. Każdy z nich, w swoim czasie, zetknął się z problemami, jakie właśnie nurtują aktualnych „kursantów”. Są w stanie przedstawić możliwe rozwiązania rodzących się problemów, przekazując słuchaczom zarówno praktyczną wiedzę do natychmiastowego wykorzystania, jak i cenne rady na przyszłość. Uważam, że prowadzenie takich zajęć uzupełnia moje obowiązki w firmie. Rolą doradców podatkowych jest także doradztwo gospodarcze, a co za tym idzie propagowanie przedsiębiorczości. Wpajając młodzieży podstawy solidnego, odpowiedzialnego i skutecznego biznesu kształcę przyszłych klientów naszej branży.

Pana działalność odznacza się dużą aktywnością ukierunkowaną na klienta – różnego rodzaju akcje, konkursy. Czy w ogóle taka aktywność pomaga np. utrzymać dotychczasowych klientów?

Zanim powstało „zwyczajne biuro rachunkowe”, prowadziłem inne rodzaje działalności, od handlu ulicznego, przez własny sklep, do handlu hurtowego. Pozyskane w tym okresie doświadczenia pomogły ukształtować mnie jako doradcę podatkowego i gospodarczego, oraz dały mi solidne podstawy marketingu drobnego przedsiębiorstwa i kontaktu z klientami. Ugruntowały zasadę, że działalność usługowa prowadzona jest przede wszystkim dla klienta. Innym doświadczeniem jest, że w pracy z klientami nie mogę opierać się wyłącznie na działaniach stricte zawodowych, gdyż taka współpraca prędzej czy później okaże się nudna. Staramy się urozmaicić nasz kontakt z klientem. Od kilku lat organizujemy konkurs na „Bezstresowego Klienta Roku”, mający na celu uhonorowanie tych z nich, z którymi, w subiektywnym odczuciu naszego personelu, pracowało się w danym roku najlepiej. Wraz z obsługiwanymi przez nasze biura firmami prowadzimy atrakcyjne akcje rabatowe, w ramach których oferowane były w cenach promocyjnych m.in. karty członkowskie klubu fitness, dzierżawa ekspresów do kawy czy rabaty na obsługę rachunków bankowych.Ostatnim pomysłem są wystawy dzieł sztuki. Zaczęliśmy od obrazów abs-trakcyjnych, w najbliższym czasie zaproponujemy klientom wystawę fotografii ptaków.

Także wolny czas zdarza mi się dzielić z grupą klientów-przyjaciół na wspólnych wyprawach rowerowych, górskich szlakach czy zjeżdżając, oblepieni dokumentnie śniegiem, z Gubałówki na maleńkich „jabłuszkach”.

Z pewnością te wydarzenia potrafią urozmaicić nawet 18-stoletnią współpracę z moimi najwierniejszymi klientami. Bezdyskusyjnym pozostaje jednak fakt, że jedynym prawdziwym magnesem trzymającym klienta przy usługodawcy, jest jego maksymalne zaangażowanie w wykonywaną pracę i najwyższa jakość usługi.

Jednym z pomysłów jest Antyradar podatkowy. Na czym to polega? Czy dzięki temu zyskał Pan nowych klientów?

Przejmując nowych klientów często spotykałem się z wieloma błędami księgowymi. W znacznej części wynikało to z braku nadzoru nad prowadzoną zewnętrznie księgowością. Postanowiłem zaproponować podmiotom gospodarczym, niebędącym moimi klientami, usługę polegającą na audycie stanu ich rozliczeń podatkowych, ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień, które rodzą prawdopodobieństwo największych problemów w trakcie ewentualnej kontroli. Usługę nazwałem przewrotnie „antyradarem”, gdyż dzięki niej klient ma szansę „namierzyć” swoje błędy księgowe, zanim zrobi to organ kontrolny. Ponieważ usługa ta przyciąga przede wszystkim firmy niezadowolone z dotychczasowego poziomu obsługi jest równocześnie podstawą do pozyskiwania nowych kontraktów długoterminowych.

Był Pan pierwszym doradcą podatkowym z regionu mazowieckiego, który przystąpił do inicjatywy „Irlandia czy własna firma?” Nadal oferuje Pan promocyjne doradztwo dla osób zamierzających założyć własną firmę. Czy rolą doradcy podatkowego powinno być wspieranie rodzimego biznesu i zachęcanie ludzi do inwestowania w kraju? Jak jeszcze można wspierać polskich przedsiębiorców?

Akcja powstała w czasie emigracji zarobkowej młodych ludzi. Chcieliśmy w ten sposób nakłonić ich do pozostania w kraju i prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Mimo iż akcja straciła rację bytu wraz z zakończeniem epoki „wielkiej emigracji” postanowiłem indywidualnie kontynuować doradztwo za symboliczną złotówkę dla wszystkich zakładających swoją pierwszą działalność.

Wielu młodych przedsiębiorców, czy osób porzucających pracę etatową dla własnej działalności potrzebuje porady, szczególnie przy podejmowaniu pierwszych kroków w biznesie. Nie zawsze jednak wydatki na doradcę mieszczą się w ich skromnym budżecie. Jeśli dostaną wsparcie w początkowym etapie rozwoju rośnie prawdopodobieństwo osiągnięcia przez nich sukcesu, a co za tym idzie, rośnie liczba potencjalnych klientów moich firm.

Inne metody wspierania przedsiębiorców jakie podejmuję to wspomniane już wykłady na ASBiRO, prelekcje na tematy gospodarcze i podatkowe w biurach coworkingowych, z których usług korzystają często młodzi przedsiębiorcy, wywiady internetowe, czy udział w programach skierowanych do młodzieży licealnej. Wychodzę z założenia, iż w interesie doradcy podatkowego leży istnienie na rynku jak największej ilości przedsiębiorstw solidnych i stabilnych. Warto więc wspierać ich rozwój, nawet kosztem czasu wolnego, bo tylko firmy solidne postrzegane są przeze mnie jako potencjalni klienci.

Chętnie bierze Pan udział w dyskusjach dotyczących wykonywania zawodu, chociażby na różnego rodzaju forach dyskusyjnych… To ważne, tym bardziej, że w społeczeństwie zawód doradcy podatkowego nie jest jeszcze aż tak bardzo doceniany, czy w ogóle dostrzegany. Czy może to być, Pana zdaniem, formą promocji tego zawodu?

Zawód doradcy podatkowego jest niestety mało rozpoznawalny. Nawet niektórzy z moich klientów określają mnie mianem „Pana księgowego”. Wielu przedsiębiorców nie wie, bądź nie wiedziało, że mogą na rynku związanym z rozliczeniami podatkowymi szukać także wsparcia w sprawach podatkowych, prawnych czy gospodarczych. Nie spodziewają się, że oprócz zewnętrznej księgowości mogą uzyskać także outsorcing funkcji „dyrektora finansowego”.

Niestety, nasza korporacja zawodowa nie wydaje się być zainteresowana tym, aby przedsiębiorców zaznajomić z możliwościami swoich członków, i propagować ich usługi. Spowodowało to u mnie, jak i u innych kolegów doradców, chęć samodzielnego propagowania naszego zawodu. Stąd właśnie wspominana już akcja „Irlandia czy własna firma” czy wykłady o przedsiębiorczości dla młodzieży. Jedną z form prezentowania naszego zawodu jest aktywność na ogólnodostępnych forach dyskusyjnych. Udzielane tam porady, wyjaśnienia, a także piętnowanie patologii w rozliczeniach podatkowych czy ZUS zwracają uwagę uczestników na możliwości wsparcia, jakie można uzyskać od doradcy podatkowego, będąc często dla niektórych uczestników dyskusji pierwszym kontaktem z przedstawicielem tego zawodu.

rozmowa MIĘDZY NAMI DORADCAMI

 

Nasi klienci
Kontakt

Grupa Księgowa Okulscy


 

00-195 Warszawa, ul. Słomińskiego 17/41

tel. : 22 839-18-08 ; 22 839-17-91

e-mail:  biuro@okulscy.com.pl

Biura czynne:
poniedziałek - piątek w godz. 7.45 - 16.00